This small country, an island is marked in the story of my life as the fiftieth country that I had a pleasure to visit.
For some reason for this big anniversary I didn’t plan anything too spectacular, back then I wasn’t thinking about making such a big deal out of it but I should have.
Next opportunity for such a celebration will happen once I hit 100 countries.
The story behind this trip is this: my boyfriend, Jasiek and I decided once we started properly dating that for our birthday presents we will treat each other to trips, doesn’t have to happen on our birthday dates but it will be a present for nearby future.
In our short relationship, we only managed to accomplish that promise once as the following year was 2020 and then you know what happened.
There was a risk that we might choose the same country but deep down I knew he will never think of places like Jersey or Guernsey. Chose the first one because the flights seemed more appealing.
We went there for only one night as both of us didn’t have many holidays left to play with.
So we flew there on Saturday morning and came back Sunday evening.
If you’re reading this it means you probably (hopefully ) read some of my previous posts and I know that most of them seem chaotic and maybe don’t even make sense but please keep in mind that everything is based on memories and photographs. And thank God for those! What would I have done without my photos! My memory isn’t the greatest but looking at pictures I remind myself of many things and that way I can describe it.
iPhones also have this option of saving locations once you use your phone to take a photo anywhere and that helps me a lot too. It’s kind of nice to remind myself about all those adventures I had 2/3 or even 4 years ago. This is why I started writing this blog, to keep all of those memories stored somewhere where I can easily reach them, not being dependant on my memory.
There isn’t much to tell about Jersey, we very much enjoyed it, treated it like a little getaway where we could reset our minds a little. We did a pub crawl on Saturday evening, swam in a swimming pool even though it was quite chilly, went for many walks, and on Sunday rented bicycles and cycled up north to see the cliffs and some nature. As soon as we left the city I started regretting it, all the way to our destination the road was uphill, it wasn’t at a high degree but even so slightly was very tiring. And then, right at the end, we had to cycle down a very steep hill and I kept imagining our way back instead of enjoying this momentary pleasure. It was beautiful that place, I wish we had more time to do a picnic or enjoy the water, instead, we had to leave after an hour or so.
Getting back to St Helier wasn’t so bad despite that massive hill when I couldn’t even walk. Jasiek had to push his bicycle and mine, poor guy.
I think Jersey is a nice place to visit for a couple of days and just chill, it seemed to us like a mixture of France and England, very pleasant in general.
POLISH VERSION
POLSKA WERSJA
(przepraszam za brak polskich znakow)
Ten maly kraj, wyspa, w historii mojego zycia zapisal sie jako piecdziesiaty kraj, ktory mialam przyjemnosc odwiedzic.
Z jakiegos powodu z okazji tej wielkiej rocznicy nie planowalam niczego zbyt spektakularnego, wtedy nie myslalam o zrobieniu z tego tak wielkiej sprawy, ale powinnam byla.
Nastepna okazja do takiego swietowania nadarzy sie, gdy dowiedze 100 krajow.
Historia tego wyjazdu jest taka: moj chlopak Jasiek i ja zdecydowalismy, jak juz zaczelismy sie spotykac na powaznie, za na prezenty urodzinowe zafundujemy sobie wycieczki, nie musza one byc w nasze urodziny, ale bedza to prezenty dla najblizsza przyszlosc.
W naszym krotkim zwiazku udalo nam sie spelnic te obietnice tylko raz, poniewaz kolejnym rokiem byl rok 2020, a wtedy wiecie, co sie stalo.
Istnialo ryzyko, ze mozemy wybrac ten sam kraj, ale w glebi duszy wiedzialzm, że nigdy nie pomysli o miejscach takich jak Jersey czy Guernsey. Wybralam pierwszy kraj, poniewaz loty wydawaly sie bardziej atrakcyjne.
Bylismy tam tylko na jedna noc, poniewaz oboje nie mielismy zbyt wielu dni wolnych w zandarzu.
Polecielismy wiec tam w sobote rano i wrocilismy w niedziele wieczorem.
Jesli to czytasz, oznacza to, ze prawdopodobnie (mam nadzieje) przeczytales/as niektore z moich poprzednich postow i wiem, ze wiekszosc z nich wydaje sie chaotyczna i moze nawet nie ma sensu, ale pamietaj, ze wszystko opiera sie tu na wspomnieniach i zdjeciach. I dzieki Bogu za to! Co bym zrobila bez moich zdjec! Moja pamiec nie jest najlepsza, ale patrzac na fotki przypominam sobie wiele rzeczy i w taki sposob moge to opisac.
iPhone'y maja rowniez opcje zapisywania lokalizacji, jak uzyjesz telefonu do zrobienia zdjecia w dowolnym miejscu, co rowniez pomaga mi tez bardzo pomaga. Milo jest przypomniec sobie te wszystkie przygody, ktore przezylam 2/3, a nawet 4 lata temu. Dlatego zaczelam pisac tego bloga, aby wszystkie te wspomnienia przechowywac w miejscu, gdzie moge latwo do nich dotrzec, nie bedac zalezna od swojej pamieci.
Nie ma wiele do opowiedzenia o Jersey, bardzo nam sie podobalo, potraktowalismy to jako mala ucieczke, podczas ktorej moglismy troche zresetowac nasze umysly. W sobote wieczorem poszlismy do pubu, plywalismy w basenie, mimo ze bylo dosc chlodno, chodzilismy na wiele spacerow, a w niedziele wypozyczalismy rowery i pojechalismy na polnoc, zeby zobaczyc klify i troche przyrody. Gdy tylko opuscilismy miasto, zaczelam tego zalowac, droga prowadzaca do celu prowadzila pod gore, o niezbyt wysokim nachyleniu, ale nawet tak nieznaczna pochylosc byla bardzo meczaca. A potem, na samym koncu, musielismy zjechac z bardzo stromego wzgorza i wciaz wyobrazalam sobie nasza droge powrotna z przerazeniem, zamiast cieszyc sie chwilowa przyjemnoscia.
To bylo piekne miejsce, zaluje, ze nie mielismy wiecej czasu na piknik lub popluskanie sie w wodzie, zamiast tego musielismy wyjechac stamtad po okolo godzinie.
Powrot do St Helier nie byl taki zly, pomimo tego ogromnego wzgorza, pod ktore ledwo bylam w stanie wejsc. Jasiek musial pchac swoj rower i moj tez, biedak.
Mysle, ze Jersey to mile miejsce do odwiedzenia na kilka dni i po prostu wyluzowanie sie, wydaje sie mieszanka Anglii i Francji, bardzo przyjemnie miejsce.
Comments